Jennifer Lawrence znalazła sposób na swoje pięć minut podczas lipcowego "sezonu ogórkowego". Tak ubolewała, że mało kto zauważył, że udało jej się poimprezować z australijskim aktorem Liamem Hemsworthem, że musiała puścić plotkę o swoim tatuażu H2O, który popełniła podczas tej imprezki. Jako gwiazda i celebrytka co to nauce się nie kłania zrobiła tatuaż z 2 na górze zamiast na dole. Czym wprowadziła w dobry nastrój ludzi na całym świecie. Nie wiadomo co jest bardziej zabawne to że nie zna się chemii, czy że o tym się mówi.
Media już podsumowały, że Tatuaż Jennifer Lawrence będzie głośniejszą sprawą, niż premiera filmu Igrzyska Śmierci: "Kosogłos 2" w którym ma wystąpić.
Nasze panie komentując całą sprawę szybko podały ze u nas w większości salonów urody można takie coś naprawić. Będąc u nas w Poznaniu na depilacji laserowej  dowiedziałam się, że takie coś jest bardzo łatwe w usunięciu przy pomocy lasera. Na zdjęciu tatuaż wygląda raczej jak O2H. Dobrze że z tego nie wyszło C2H5OH. Ze związkami chemicznymi nie ma co eksperymentować zwłaszcza podczas imprez.