Zazdroszczę Wam... Wasze sny chociaż są dziwne to na pewno nie tak zryte jak moje. Nikomu na pewno się nie śniła niebieska, latająca krowa albo gadający dinozaur... Ale to już inna historia...

A ja miałam dzisi8aj przepiękny sen... stałam z Danem w jakimś kącie on był ubrany jak roznosiciel pizzy w "mm ma ma"
i przytulaliśmy się do sibie! To było piękne.... tylko Dan był jakoś dziwnie miękki

Podobno 1 na 6 minut. Ale w moim śnie Dan był na serio miękki, bardziej niż normalny człowiek.

Wole nie wiedzieć do czego się w nocy przytulałam... to był chyba pluszowy Dracula

Azja napisał:

Podobno 1 na 6 minut. Ale w moim śnie Dan był na serio miękki, bardziej niż normalny człowiek.

To tyle nam się śni?! Ja już się cieszę jak wogóle coś zapamiętam, a max to 3 sny. Ostatnio mało pamiętam bo sypiam po 4-5 i rano wykonczona jestem. Ale mój ostatni sen...hmm jak zwykle popieprzony był xD Śniło mi się że kolega chciał mnie zgwałcić, ale ja użyłam swojej najlepszej broni-pazurów xD ahh jaka to satysfakcja była :]

Jak śmiesz Dracoola!? O ciotce zapomnialaś? Mi mój mąż ma prawo się śnic. BTW mialam taki dziwny sen. Snilo mi sie ze pojechalyśmy z moimi laskami do Bukaresztu i ja nei wzielam mapy i sie zgubilam. Ciemno bylo i tylko śnieg przypominalo to troche widok SH bez wlaczonej latarki. I nagle patrze Dan. Ale jakis taki zagubiony niesmialy na oko mial z 20 lat. Zabral mnie do swojego zamku a potem stiwerdziliśmy ze jest za dziadosko wiec poszlismy do jego chatki takiej typowej chatki i powiedzial ze z nim spędze tw święta. Potem wyszedl a jak wrócil to powiedzial ze ma ochote sie ze mna przespać. I nagle sen sie urwal

Spróbujcie kiedyś świadomego snu Kilka dni i macie pełną kontrolę nad snem...