Fajnie Radek wygląda w tym teledysku Dj Layli Widać, jako producent nieźle sobie radzi Piosenka też jest bardzo fajna

Jeśli chodzi o to, który z O-Zonków najbardziej się zmienił, to moim zdaniem jest to Dan - i to zmienił się niestety na niekorzyść. USA Go zmieniło. Kiedyś był zupełni inny, miał coś niezwykłego w sobie, w swoim wyglądzie, ale gdzieś to stracił. Teraz jest po prostu zwykłym chłopakiem, choć dla osób, które interesują się nim od niedawna, albo które nie postrzegają Go tak jak ja, taka zmiana będzie pewnie niedostrzegalna. Jak się obejrzy Jego teledyski z O-Zone i porówna np. z teledyskami Crazy Loopa to różnica jest ogromna!

Logiczne jest to, że jest starszy, ale są ludzie, którzy mimo, że mają o kilka lat więcej, to "to coś" cały czas w nich jest. Dan miał to coś w sobie kiedyś, ale za bardzo pochłonęła Go "kariera" w USA. Ten kraj Mu nie służy. Rumunia i Mołdawia - to były Jego klimaty, tutaj pasował, tutaj miał fanów, a tam ma tylko namiastkę tego co w Rumunii i Mołdawii, tyle tylko, że za to namiastkę chyba musiał zapłacić w USA dużo więcej.

Mimo to, życzę Mu jak najlepiej. Może z czasem znowu zacznie wracać do swoich korzeni. Według mnie, wtedy będzie znowu sobą, bo te kraje to Jego mentalność a do USA musiał się dostosować przez co przestał być sobą a zaczął być taki jaki musiał być, aby ktoś Go zauważył - choć to zauważanie też tak średnio Mu wyszło.

Radek jest w Europie i moim zdaniem nie radzi sobie nic gorzej niż Dan. Być może najnowszy album Danka jeszcze bardziej otworzy Mu drzwi do kariery, ale chyba lepiej by było gdyby tą karierę robił w Europie - wtedy można by było bardziej to dostrzec, bo w USA znikł w oceanie osób, które chciały osiągnąć sukces

Danulka

ja sie nie wysile z wypowiedzią więc powiem krótko: całkowice zgadzam sie z wypowiedzią Danulki Dan naprawde bardzo sie zmienił a USA go całkowicie pochłonęła o to na nieszczęście niestety

no miejmy nadzieje ze nowy album Dana otworzy mu drzwi do wielkiej sławy albo chociaż uchyli

ja nie znam Dana za czasow ozone niestety

Hm...moim zdaniem, Dan nadal ma w sobie coś ze starego Dana, ale tak jakby musi kreować Crazy Loopa i nie ma czasu, aby pokazywać sie jako Dan Balan we własnej osobie.. I może dlatego nam wydaje się, ze Dan zostawił siebie gdzieś daleko w swoim ojczystym kraju.

noo...oj...wszystko może sie do góry nogami poprzewracać.

hehe no chciałabym tak spojżeć w przyszłość