To fajnie. Ja pewnie posiedzę w domu. Teraz z tą szkołą pełno zamieszania. Bo okazało się, że moją klase Humanistyczno prawną połączyli z Europejską ponieważ w tej i w tej było mało ludzi. Po prostu można się załamać. Choć tam też składałam papiery. i będę mieć dużo geografii. :załamka:

Tak język angielski bedzie <-- to mnie pociesza. i powiadomili nas, że będziemy mieć normalną gegre, a ci co chcą mieć rozszerzoną będzie dodatkowa po zajęciach czy coś . więc jest ok.
Ja będe dojeżdżać 30 km. 35 min. pociągiem.

Ostatnio edytowany przez Jagus999 (2010-07-08 13:32:01)

Witam, dawno się nie odzywałam Wakacje...fajnie. Godzinę temu wróciłam z nad jeziora z koleżanką. Byłyśmy 2 dni temu to się nie spiekłam a dzisiaj słońce mni etak dorwało że wszystko mnie szczypie...ale było super A tak to kręce się po koleżankach. W sierpniu rodzice biorą urlop i mamy gdzieś jechać, ale gdzie to nie mam pojęcia
Widzę że nie tylko ja mam zamieszanie z liceum. U mnie miały powstać 2 klasy humanistyczne ( pierwsza z j. hiszpanskim i francuskim, druga z niemieckim i hiszpanskim), okazało się że włoski zlikwidowano i jedna klasa jest hiszpanska a moja jest jeszcze z francuskim...ale jest ok.
A co do dojazdu to nie jest cudwonie. Niby nie daleko, ale autobusem musze jechac pol godz i dojsc jakies 15-20 min, wiec mozna sie zsapac Wszystko przez korki w mieście i remonty. We wtorek mam spotkanie z nową klasą... troszku się boję, bo niekogo nie znam ;/ ale bedzie trzeba dac rade...

Ja na wakacje nigdzie nie jadę. Byłam tylko w Czechach, ale tam jeżdżę co roku, więc raczej nuda Najprawdopodobniej całe wakacje przesiedzę w domu przed komputerem, no ale cóż zrobić. Za rok wybieram się za to do Niemiec, ale też nie mam pewności czy tam dotrę, bo wtedy to ja będę dopiero składać papiery do szkół.

Europejska i masz gegre? Dziwne moje liceum ma status Europejskiego i jest nakład na języki raczej

W klasach europejskich oprócz języków kładą głównie nacisk właśnie na geografie, poza tym WOS, historię, przedsiębiorczość itp.
Ja bym się cieszyła na rozszerzoną geografię, to mój ulubiony przedmiot. Nawet wybieram się za rok do takiej klasy. Uwielbiam wszystko co międzynarodowe

Jagus, serio macie tylko angielski? Wydawało mi się, że od pewnego czasu we wszystkich szkołach obowiązkowe są 2 języki obce, z czego angielski jest już obowiązkowy we wszystkich SP, gimnazjach, liceach i na studiach, a drugi jest do wyboru...? Parę lat temu było inaczej, bo mój brat nawet w gimnazjum nie uczył się ang, a francuski był obowiązkowy w jego klasie.  Ja żałuję, że anglika zaczęłam się uczyć dopiero w 4 klasie, gdybym zaczęła w 1 lub przedszkolu byłyby lepsze tego efekty. 

Zazdroszczę wam hiszpańskiego w szkołach, w moim mieście go nie ma. Są jedynie: włoski, francuski, łacina, rosyjski i niemiecki. A interesują mnie tylko dwa ostatnie
Boję się, że źle napiszę egzamin i nie przyjmą mnie tam gdzie chcę To byłaby tragedia...

Chocolate napisał:

W klasach europejskich oprócz języków kładą głównie nacisk właśnie na geografie, poza tym WOS, historię, przedsiębiorczość itp.

Wnoszę sprzeciw i poprawkę
Nie chodzę do klasy europejskiej tylko do Liceum Europejskiego Taka nazwa - Zespół Szkół Europejskich imienia bla,bla,bla (nie pisze jakie bo mamy beznadziejne imię )
I absolutnie nie ma nakładu na gegrę, WOS czy histę Tzn. z każdego przedmiotu można wziąść sobie rozszerzenie więc zero problemu, ale np. moja klasa ma profil humanistyczno-językowo-artystyczny więc w rozszerzeniu obowiązkowo polski, i 2 języki obce, + dowolne rozszerzenia z innych przedmiotów, ja mam z historii sztuki. A teraz w 3 klasie odpada mi mnóstwo przedmiotów (gegra, fiza, chemia ...) więc właściwie będę się uczyć tylko wybranych rozszerzeń

Niezły kocioł macie z tymi szkołami. Ja to będę za rok przerabiać tylko ze studiami, Boże już się boje

A i powodzenia na spotkaniach klasowych

Chocolate napisał:

Zawsze ciekawi mnie dlaczego większość osób tak nienawidzi niemieckiego? Z powodu historii?

No ja chyba po trochu właśnie z powodu historii Ale przede wszystkim to dlatego, że niemiecki jest taki "agresywny", strasznie "twardy" i "kanciasty". No po prostu jak dla mnie - zero melodyjności, choć oczywiście da się śpiewać w tym języku i to nawet z efektami (absolutnie nie chodzi o TH, np. Nena kiedyś w latach '80 nieźle śpiewała).

Chocolate napisał:

No tak, w końcu w każdej szkole i klasie jest inaczej. Ale myślę, że np. w klasach europejskich czy coś w tym stylu, szkoły powinny kłaść nacisk na te przedmioty, które wymieniłam. A najlepiej byłoby, gdyby zawsze można było wybierać to samodzielnie. Tak poza tym, zazdroszczę szkoły. To moje marzenie chodzić do liceum o takim profilu

Moja szkoła to chyba jakiś mega wyjątek No raju to tam nie ma, ale z tym wyborem rozszerzeń jest absolutny luz, dosłownie, jak chcesz wybrać rozszerzony niemiecki - prosze bardzo i choćbyś była sama to nauczyciel przygotuje dla ciebie lekcje, wiem bo do tej pory tylko ja chodziłam na rozszerzenie z hist. sztuki, teraz dochodzą 2 osoby podobno.

Chocolate napisał:

A ja już myślę o studiach xD Kupiłam sobie książkę z tym i wybieram już poszczególne uniwersytety,akademie, kierunki i wydziały. Na pewno jeszcze ze sto razy zmienię zdanie, ale lepiej mieć coś w zapasie.
Kiedyś marzyłam o tym, żeby być psychologiem lub socjologiem i dużo się tym zainteresowałam. Szkoda, że teraz te kierunki są takie modne, nie mam już przyszłości w tych zawodach. Rodzina bałą się, że pójdę na filozofię, ale już taka głupia nie jestem

Heh, to dobrze że się tym interesujesz. Mój brat odkładał wybór studiów na ostatni moment, ale na szczęście zdał niedawno wszystkie egzaminy i od października będzie studentem teologii i prawa kanonicznego, a i filozofię chciał studiować ale zrezygnował  
Ja jestem jakimś dziwnym ewenementem - od gimnazjum wiem co chce robić A może nawet i od podstawówki? No w sumie tak. Wszystko u mnie obraca sie wokół filmu. W podst. chciałam być aktorką Szybko stwierdziłam że się chyba nie nadaję, więc zainteresowałam sie reżyserią, obecnie (za rok) będę kandydować do 3 Łódzkich uczelni kolejno na wydziały: filmoznawstwo, film i media, organizacja produkcji filmowej I nie mam zamiaru zmienić zdania, chce mieszkać w Łodzi, pracować i tam się uczyć

PS. Nie wydaje Wam się dziwne, że to temat o wakacjach a rozmawiamy o szkole?

Ładna nazwa Z łaciny chyba nie?

To taka jakaś anomalia - jest szkoła to się gada o wakacjach, są wakacje to się gada o szkole Ehhhh ...

Aha, co do pytania Chocolate o j. niemiecki, to cofam to co powiedziałam o historii, tzn. nie do konca ale cofam Bo z Rosjanami też się zbytnio nie kochamy z powodu historii a jakoś się uczę rosyjskiego Z Niemcami to w 10% kwestia historii (tępili Żydów ) a reszta tak jak pisałam.

Jaguś, na pewno Ci się uda wszystkie plany zrealizować bez obaw, trzeba tylko w siebie wierzyć i będzie OK