Siemka Kochani, zakładam taki temat bo chcę się dowiedzieć czego Wy się boicie. Strach jest cechą indywidualną każdego człowieka, każdy boi się czego innego. Ja mam totalnego fisia na punkcie takich tytułów jak:
*Egzorcysta
*Duch
*Koszmar z ulicy Wiązów (only first epizo!)
*Laleczka Chucky
*Grudge
*Ring
*Dark Water
*Shutter
*Gabinet figur woskowych
*Dom na przekletym wzgórzu
*Oko
*13 Duchów
*Piła
*Egzorcyzmy Emily Rose

Perełką jest dla mnie Silent Hill. Mimo, iż do gry sporo mu brakowało, to jednak uważam, że była to najlepsza ekranizacja na podstawie game. Jeśli ktoś lubi się bać to całym sercem polecam całą serię SH, no konsolci bądź na piecyku. Film radzę obejrzeć po zapoznaniu się z grą. Może być problem ze zrozumieniem go. Czekam teraz na Wasze tytuły, które wprowadziły Was w stan schizofremii i totalnego prania mózgu. Pozdro dla fanów horrorów, a w szczególności Administratora strony.

Ja rzadko oglądam horrory, a jeśli już oglądam to z kimś, sama nigdy bym nie oglądneła horroru:) chyba, że jest to thriller to względnie sama zobaczę.

Gabinet figur woskowych to nie inaczej Dom woskowych ciał? bo akurat ten drugi oglądałam, choć i tak na zbyt drastyczne momenty nie patrzyłam :P

Nie, bo Dom woskowych ciał wychodził o ile dobrze pamiętam w 2005r. Gabinet figór woskowych miał swoją premierę jeszcze w latach 50'. Ale dzięki za posta, bo zapomniałem obejrzeć ten Domeczek. Może to i jest remake tego pierwszego, jak obejrzę to się wtedy zorientuję. Pozdrawiam serdecznie.

UAAAA kocham twojego avak i bannera  Samael i wogle Sillent Hill. Mrok rządzi! I kocham tez takie gry!

Dzięki wielkie. Ja również kocham gry, ale SH ma specjalne miejsce w moim sercu. Cieszę się, że choć jedna z Pań Administratorek tego forum zna się na dobrych grach. Bo druga Pani Administratorka reaguje dosyć sceptycznie jak tylko zaczynam pisać o tej formie rozrywki, a w szczególności o SH. Zawsze muszę czytać "O ludzie".:D Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że Danulka się nie obrazi.

Co Danulka narzeka? Niemożliwe. To tak jak w moim ahh Silent Hill. Kiedys jednego walneam jak powiedzial że SH to shit. Powiedzialam zę sie nie zna.

Samael66 napisał:

Bo druga Pani Administratorka reaguje dosyć sceptycznie jak tylko zaczynam pisać o tej formie rozrywki, a w szczególności o SH. Zawsze muszę czytać "O ludzie".:D Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że Danulka się nie obrazi.

Ja za to muszę słuchać jak Samael mówi "O ludzie" jak ja oglądam Bollywood :D Jesteśmy więc kwita :D
Ale obejrzałam film Sillent Hill, nie zaciekawił mnie za bardzo, ale też nie ma się co bać - da się wytrzymać to napięcie strachu :D
Co do innych horrorów  to mogę wymienić jedynie "Koszmar z Ulicy Wiązów" i "Ring" (obie części). Gdybym miała wybierać, wolałabym jednak "Ring" chociaż za horrorami i tak nie przepadam - podobnie jak Samael za Bollywoodem :D

Danulka :rolleyes: :shy:

Ania to co tutaj robisz to nei twoja strefa hah

No odpisuje :D A co :D Jak tak się naczytam to może wreszcie stwierdzę, że jakiś horror mi się spodoba :) Jakby zagrał tam np. Hrithik Roshan, to na pewno bym go obejrzała :D

Danulka :rolleyes: :shy:

Hahah ja lbuei horrory gdzy psychole są przystojni albo przystojniacy giną odabują im glowę wylypują oczy :P

Nie złe macie typy horrorow. Ja zbytnio nie przepadam za takimi  filmami, ale obejze. Wole horrory ale z nutka science fiction np.: Van Helsing.

Oooo czuję, że jestem w domu! Horrory to mój ulubiony gatunek filmowy! W przyszłości (jak zostanę reżyserem;) tylko takie będę kręcić! Niestety nie powstał jescze horror po którym bym się bała. Jednym z takich który mną wstrząnął były "Egzorcyzmy Emily Rose". Samael, jeśli chcesz obejrzeć moją listę ulubionych filmów i horrorów kliknij sobie wcześniejszy wątek i wtedy zrozumiesz dleczego nie piszę jej tutaj. Bardzo się cieszę, że powstał ten wątek, długo nie miałam z kim gadać o tym fascynującym gatunku jakim jest horror;)

Jak ozsatniesz reżyserem to ja ide do ciebei na wyreżyserowanie mojej książki bo ty to zrbisz najleoiej Dracoola. A Van Helsinga lubie owszem. Ślinilam się cala godzine na tym filmie haha

ale powiało mrokiem... Ja osobiscie nie lubie horrorow. Wystarczy mi jedna opętana którą oglądalam i narazie nie chce więcej. Podobno na youtube jest wrzask demona... może w końcu go posłucham... a o tej Emily Rose czytałam- straszny przypadek... i straszna historia...

Moja mama byla zachwycona tym filmem a mi się nei chce go obejrzeć z mam go od póltora roku haha

Dracool'ca Twoja lista jest imponująca. Może w niej znaleźć zarówno klasyki, jak i nowsze produkcje. Choć te ostatnie są moim skromnym zdaniem coraz gorsze. REC rozbawił mnie do łez, w kinie myślałem że mnie zlinczują. Ale jak ta babcia zombii wyleciała na gostków, to nie wytrzymałem i wybuchłem śmiechem. Jakby tego było mało film dość krótki, żałuję wydanych pieniędzy w błoto. Sierociniec nawet dobry, choć również bez rewelacji. Dzisiejsze horrory są strasznie przewidywalne, zawsze jak oglądam nową produkcję to mam wrażenie, że gdzieś już to widziałem. No ale czemu się dziwić, skoro ostatnio mamy prawie same remake. Jak nie Oko to znowu Widmo, ba nawet REC dobrze nie wyszedł, a już mamy Kwarantanę. Litości. Horrory japońskie miały swój urok, pokazywały że nawet film o niski budżecie jest w stanie zrobić wrażenie. Mało krwi, i sporo ciekawych wstawek, które potrafiły zaskoczyć. Dawne horrory miały duszę, czuło się ten strach. Dzisiaj tyle że się ogląda. Może to nie czas na takie filmy. W dobie Władzcy Pierścieni czy Piratów z Karaibów trudno jest się spodziewać, aby taki gatunek jakim jest horror był w stanie przebić taką super produkcję. Może to jest powód, przez który reżyserzy nie za bardzo się starają. W końcu i tak nie mają szans, bo wiadomym jest że więcej ludzi pójdzie na Piratów niż na Kwarantannę. Przeczytałem też, że lubisz Johnego Depp'a. Ja również bardzo go cenię, w moim rankingu jest na drugim miejscu. Na piedestale króluje Mel Gibson. Piły V jeszcze nie miałem zaszczytu obejrzeć, ale jeśli będzie tak dobra jak poprzednie części to nie ma co się martwić, będzie ok. Serdecznie pozdrawiam, trzymaj się ciepło.

Shadow Morowind bardzo ładny avak i sygnaturka. Choć jak widzę te siostrzyczki, to zbiera mi się śmiech. W grze to rzeczywiście były niezłe, zgarbione, pozszywane, bardzo cierpiące. W filmie dość komicze głównie przez te melonki, ale nie będe się już czepiał. Zresztą w Homecoming i tak żywcem je z filmu zerżneli więc muszę jeszcze częściej je oglądać (apokalipsa!). Collin to jeden z moich ulubieńców z filmu Gansa. Żałuję, że tylko dwa razy mogliśmy go zobaczyć. Zarówno w normalnym SH, jak i w świecie alternatywnym. Trzeba przyznać, że Alessa nieźle go urządziła, ale  zasłużył sobie na to (he, he). Kult Samaela odrodzi się ponownie. Pozdro serdeczne.

Samael66 napisał:

W dobie Władzcy Pierścieni czy Piratów z Karaibów trudno jest się spodziewać, aby taki gatunek jakim jest horror był w stanie przebić taką super produkcję.

Obok tych dwóch produkcji zapomniałeś wspomnieć o Harrym Potterze :D

Skoro już tak pięknie omówiłeś wszystkie przebojowe horrory, to może byś jeszcze coś wspomniał o tym, po którym bałeś się pluszowego misia :D:D:D

Danulka :rolleyes: :shy:

Kochanie nie wymieniłem HP, ponieważ ten film nie jest w stanie dorównać Władcy czy Piratom. A poza tym, to Ty masz fioła na punkcie Daniela. Dla mnie jest on beznadziejny. Film również nie jest rewelacją, a zwłaszcza Zakon Feniksa. Aż mi się nóż w kieszeni otwierał jak oglądałem tą filmową klapę. Jak można było tak spłycić książke. Rozumiem, że miała ponad 900 stron. Ale skoro WB zapowiedziało że Insygnia Śmierci wyda w dwóch częściach to dlaczego Zakonu też tak nie wydali. Oby Książe Półkrwi był lepszy, choć prawdę mówiąc jak patrzę na nowe zwiastuny to już słabo mi się robi. Ale poczekamy, zobaczymy. HP to nie jest film na który czekam z utęsknieniem, ale z konieczności go obejrzę. Zresztą w 2009 będzie więcej lepszych filmów od HP. Transformers, Hobbit, Zelda czy Dzień w którym zatrzymała się Ziemia.

A co się tyczy pluszowego misia, to akurat ta sprawa pozostanie moją słodką tajemnicą:P Perełeczko, ja wtedy miałem 8 lat jak ten film oglądałem, jak myslisz czego w tym czasie miałem się bać, wtedy jeszcze SH nie było:D

Mi się bardzo podoba Harry Potter. Ja lubie filmy bardziej wesołe, fantasy. Według mnie filmy o HP są bardzo fajne.

Danulka napisał:

No odpisuje :D A co :D Jak tak się naczytam to może wreszcie stwierdzę, że jakiś horror mi się spodoba :) Jakby zagrał tam np. Hrithik Roshan, to na pewno bym go obejrzała :D

Danulka :rolleyes: :shy:

Gdyby ten Twój ulubieniec miał zagrać w horrorze, to bez wątpienia byłaby to najlpesza parodia. Już widzę ten horror w stylu Bolly, ciemno, gostek sam z latareczką, grobowa cisza, naraz wyskakuje straszydło i zaczya śpiewać Show must go on i tańczyć kankana. Rzeczywiście, takiego horroru to jeszcze by świat nie widział. Danulko proszę, niech on lepiej zostanie przy tych romansach, bo w roli pogromcy duchów jakoś go nie widzę.:D

Samael66 napisał:

Kochanie nie wymieniłem HP, ponieważ ten film nie jest w stanie dorównać Władcy czy Piratom. A poza tym, to Ty masz fioła na punkcie Daniela.

Wydaje Ci się :D Po prostu lubię Harrego Pottera - On jest taki uroczy ;) Zreszta, jak Go oglądam, to jakbym widziała Ciebie :D Jesteście do siebie podobni jak bracia bliźniacy :D:D:D

Samael66 napisał:

Zresztą w 2009 będzie więcej lepszych filmów od HP. Transformers, Hobbit, Zelda czy Dzień w którym zatrzymała się Ziemia.

Ja bym jeszcze dodała, że za kilkanaście dni wychodzi "Rab Ne Bana Di Jodi" z Shahrukh Khanem :D A tak przy okazji, to nie sądzisz, że to "jodi" brzmi jak Jedi, z Twoich ukochanych "Gwiezdnych wojen" :D?

Samael66 napisał:

A co się tyczy pluszowego misia, to akurat ta sprawa pozostanie moją słodką tajemnicą:P Perełeczko, ja wtedy miałem 8 lat jak ten film oglądałem, jak myslisz czego w tym czasie miałem się bać, wtedy jeszcze SH nie było:D

W sumie masz rację :D Teraz po horrorze boisz się własnego cienia :D:D:D

A co do Hrithika, to mój Drogi, po prostu Go nie doceniasz :D Ty wiesz jaki trzeba mieć talent, żeby tańcząc i śpiewając utrzymać grozę :D W Twoich horrorach tną się piłą a w Bollywoodzie wystarczy dobra gra :D

Danulka :rolleyes: :shy:

Że co! Ja podobny do HP. Buahahaha... ciekawe z której strony. Muszę przyznać, że poczucie humoru Cię nie opuszcza Perełeczko. Ja jestem jego całkowitym przeciwieństwem, pod każdym względem. Gdybyś nie zauważyła, to ja jeszcze dobrze widzę:D

A co niby znaczy to jodi? Jedi to kultowe określnie, żadne inne słowo nie jest w stanie się z nim równać. Porównywanie tych dwóch słów to zniewaga.:D Lucas jakby to przeczytał to chyba trupem by padł, ja zresztą też jestem mocno zniesmaczony.

Dla Twojej wiadomość po zagraniu we wszystkie części SH, nic nie jest w stanie mnie wystraszyć. Takich męk i katuszy nie dostarczym mi żaden inny filmowy horror czy gra. Ale za to właśnie kocham Ciche Wzgórze, za kupę nieprzespanych nocy i potu na czole. Chyba Ci pożyczę SH, wtedy może docenisz kunsz Konami.:P

"Tańcząc i śpiewając utrzymywać grozę" generalnie to nie muszę daleko szukać takich gostków. Pajace w cyrku potrafią dostarczyć takich wrażeń. :D Pozdrawiam!

W taki oto sposób przemawia przez Ciebie Twoja nietolerancje do Bollywood :D Szkoda, że nie chcesz docenić tej piękne, indyjskiej sztuki :) Ja przymusowo oglądałam te Twoje czarne filmy a w Bollywood to chociaż tyle ładnych kolorów jest ;)
Teraz Cię zaskoczę :D Różnie mogę określać Twoją nietolerancję :P ale jedno muszę przyznać - na horrorach to Ty się znasz :P Widzisz, kto inny by tak Cię docenił jak nie ja :D:D:D Nic a nic nie jesteś mi za to wdzięczny :D

Danulka :rolleyes: :shy:

Bo ja z natury nie jestem tolerancyjny. :D Czarne filmy, przepraszam bardzo jak oglądałaś Mroczne Widmo to czy na Tatooine i Naboo było czarno. Wręcz przeciwnie, tam również było kolorowo, zobacz jakie piękne suknie miała Padme Amidala. Poza tym, w SH dominował nie tylko kolor czarny, ale również czerwień i żółć:D Do Bolly podchodzę z dużą rezerwą, poniważ nie lubię w filmie śpiwewów i tańców. Co innego Upiór w operze, ale to jest przedewszystkim musical i sztuka, która jest bardzo znana na całym świecie.

Za docenienie mnie bardzo dziękuję:D Niech Moc będzie z Tobą.:D

Tylko się nie pobijcie! Ja wole takie filmy jak Danulka. Takie bardziej spokojne w sensie śmieszne

Pragnę zauważyć, że to Ona zaczeła. Ja jestem bardzo spokojny:D Rozumie się, że wolisz fimy takie jak Danulka. Większość kobiet takie woli. Ja tam mam fisia na punkcie flaczków, farby i innych cudownych wnętrzności ludzkich. A ja z Danulką się tylko droczę, nie wiedzieć czemu sprawia jej to dziką satysfakcję jak mnie denerwuje. Pozdrawiam, życzę spokojnej nocy.

Do Harrego nic nie mam ale oglądałam tylko dwie pierwsze części, do reszty jakoś mnie nie ciągnie. Widziałam to tylko dlatego, że siostra czytała o tym książki i przy okazji :)

Jeśli chodzi o fantastykę to najlepsza jest trylogia Władca Pierścieni, choć i tak z tych trzech części najbardziej mi się podobała pierwsza część, może dlatego, że jeszcze wtedy za dużo nie było tych stworów :)

"Egzorcyzmy Emily Rose" to film oparty na prawdziwych wydarzeniach i dlatego tak wstrząsa ludźmi, bo jeśli ktoś słyszy z ust dziewiętnastoletniej dziewczyny sześć demonicznych głosów mężczyzn, wymawiane w sześciu różnych językach może się przestraszyć nie na żarty... Film opiera się na koncepcki o możliwości opętania duszy przez złego ducha, który może narodzić się w świecie w każdym z Nas i przyńieśc ostateczną zagładę.

A jeśli już jest mowa o horrorach to warto by było przybliżyć jakoś ten gatunek od strony teoretycznej.

Horror jest gatunkiem filmowym, który wyrósl na tradycji literatury grozy, nastawiony na wywołanie w widzu uczucia strachu. Cechą horroru, która odróżnia go od innych gatunków filmowych jest wprowadzenie elementów irracjonalnych w rzeczywistość realną. Zasadniczą cechą konstrukcji fabularnej jest przywrócenie porządku w rzeczywistości, zakłóconej przez pojawienie się sił nieczystych. W świecie kreowanym przez kino grozy istnieć mogą zjawy, duchy, monstra - jest to istota fabuły i estetyki tego gatunku. Za pierwszy film grozy w dziejach kina uważa się "Zdobycie bieguna" Georges'a Meliesa. W Europie horror wiąże się z niemieckim ekspresjonizmem. Wyróżniane są takie gatunki horroru jak; zombie- filmy o ożywionych trupach atakujących ludzi np. klasyczna już  "Noc żywych trupów" George A Romero,  gore(mój  ulubiony;)- o dominacji przemocy i okrucieństwa, za klasyka tego podgatunku uchodzi bezkonkurencyjny film Mistrza Horroru Tobe'a Hoopera "Teksańska masakra piłą mechaniczną" (1974, remake w reżyserrii Marcusa Nispela z 2003), monster film- o potworach atakujących ludzi np. "Obcy" Ridleya Scotta, lub "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" Stivena Spielberga, film satanistyczny -odwołujący się do realnego zła istniejącego pod postacią szatana jak w filmach "Egzorcysta" Williama Friedkina (wersja z 1973), "Omen" Richarda Donnera(1976). Poza kręgiem europejsko-amerykańskim horror rozwija się bardzo prężnie, szczególnie w japonii. Na szczególną uwagę zasługują filmy Akiry Kurosawy ("Tron we Krwi") czy Masaki Kobayashiego ("Kwaidan" , "Kobieta-kot"). Z doświadczeń Kobayashiego, który połączył stylizowaną, nierzadko teatralną scenografię, poetycką często oniryczną aurę z okrucieństwem i doślownościa, czerpie wspólczesne japońskie kino grozy. Przykładem tego może być cykl filmów opartych na powieści Koji Suzuki "Ring". Prawdziwy, największy rozkwit horroru przypada w kinie amerykańskim na lata 30-ste, kiedy ustala się jego klasyczna formuła. Tę epokę w dziejach horroru zwie się często "epoką monstrów", ponieważ to one są żródłem zagrożenia i przyczyną ewentualnego strachu widza. Wypracowana nastrojowość, zauroczenie irracjionalnością dominującą nad światem materialnym czy z gruntu nowoczesny strach przed mrokiem i tajemnicą ludzkiej natury stały się zaczynem formującym nowy, wspaniały gatunek filmowy - horror. I mogłabym tak jescze długo i bez końca, ale nie chcę zanudzać. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć czegoś więcej, chętnie odpowiem na każde pytanie o ile będę znała na nie odpowiedź;) Służę też pomocą przy innych gatunkach filmowych.

Szacuneczek za ten post. Widać, że rzeczywiście marzy Ci się kariera reżyserska. Ja tam nigdy nie wgłębiałem się w takie szczegóły, może czas zacząć. Mam do Ciebie pytanie. Czy nie uważasz, że współczesne kino grozy jest coraz gorsze? Same odgrzewane kotlety (remake), począwszy od Mgły, Oka, Widma, Klątwy, Kręgu. Nawet REC dobrze nie wyszedł, a już mamy Kwarantannę. Wydaje mi się, że nie tędy droga. Jak myslisz?

Samael czego ty chcesz od Amerykanów. Ja to już dawno postawilam na nich lache bo nie wymyslili do tej pory nic co mnie tak przerazi żebym narobila w gacie. Id eneidlugo na Lustra chociaż nie mam nadzieji na to że coś mnei pozytywnie zaskoczy. Dobre są horrory Japońskie. Przyznam się że po jenym tkaim  nei pamietam tytulu to balam sie ze coś wyskoczy mi z rogu pokoju i odgryzie glowe ale tez nei wszystkei po polowa tak muli glowę. Jak chodizlam do Liceum to moi znjamoi kochali Teksańska Masakre. Ludzie no weźcie. Albo wzgórza maja oczy. Hmmm nie po prostu na jednym to zasnęlam a na drugim prawie zwymiotowalam. Obrzydlistwo! Resident Evil mnei nei zachwycil. Widzialm zbyt wiele filmów o zombie przyejadlo się to bardziej niż filmy o wampirach. Filmowcom brakuje po porstu pomyslów. Jednak pokladam nadzieje w Del Toro facet robi narpawdę dark filmy i ciekawe a jak sie może wysili to nakręci coś takiego że spodną ze stachu gacie. Filmy na podstawie Kinga. Nooo to zalezy co. Po książce można sie bardziej schizować niż po filmie. Przytoczne tutaj taki film "Ostatnia Zima" Sczerze ktoś mial zarąbiście dobry pomysl i realizacja tego projektu tez byla ciekawa. Ale to nie byl nawet motyw horroru. Taka bardziej przestroga dla Amerykanów żadnych ropy naftowej. Madhous podobal mi się bardzo raczej taki triller ale wyjątkowo cieszyl oko szczególnie ze lubie opowieści o psychopatach.

I tu niestety muszę się z Tobą zgodzić. Wspólczesne kino grozy nawet  w jednej setnej procenta nie oddaje klimatu starych, klasycznych horrorów i niestety coraz bardziej oddala się się (według mnie) od filmów odwołujących się do przeżyć lęku i niepokoju, stając się po prostu gniotem na masową skalę, który reżyseży na siłę wpychają nam na ekran, ku uciesze odbiorców niskiej kultury pragnących nasycić się żenującą jatką. Być może wynika to  z tego, że brak reżyserom pomyslów na coś nowego i świeżego co zainteresowało by wspołczesnego odbiorcę, by może brak funduszy na zrealizowanie czegoś fascynującego i z rozmachem, a może wreszcie brak następców tak wybitnych prekursorów gatunku jakimi byli Wilhelm Murnau, Jean Epistein, Robert Louis Stevenson a wspólcześni Mistrzowie wkońcu się wypalają tak jak nisetety Tobe Hooper w "Tańcu umarłych" (strasznie się zawiodlam, zważając na taką klasyke jaką jest przecież "Teksańska masakra..." czy "Duch" lub "Kostnica"). Pozwolę się tu też odwołać do polskiego kina grozy lub raczej polskich reżyserów tworzących w tym gatuku. "Wstręt" czy "Dziecko Rosemary"  Romana Polańskiego, uchodzące za przełomowe w tym nurcie zostaly w jednej chwili obrzucone błotem przez żenujący, pozbawiony wyznaczników gatunku i kunsztu film "Pora mroku"... . Pogarszający się stan "kina lęków" wynika również z tego, że ludzie stali się wymagającymi widzami i nie wszystlkich zadowala już byle szaleniec z piłą mechaniczna czy demon bez twarzy a i ci stali się "leniwi", ponieważ nie używają już do zadawania cierpienia tak wyszukanych i ochuchanych narzędzi czy sposobów jak w filmach starszych. Biorą sobie po prostu taki nóż czy inny młotek i jazda epatować okrucieństwem, często na pograniczu z wyraźnie przekraczającym granice dobrego smaku;). Co do remaków- były, są i niestety będą nieodzownym elementem kina a My nic na to nie poradzimy. Możemy tylko mieć nadzieję, że ktoś wreszcie się zlituje i pokaże prawdziwe oblicze odrodzonego gatunku (np. remake filmu Wesa Cravena "Wzgórza mają oczy" jest całkiem niezły, choć osobiście uważam że pierwowzór nie potrzebował pomocy;). Jeśli zaś chodzi o "Rec" to rzeczywiście nie ma się czym zachwycać, jednak dodałam ten film do ulubionych ze względu na inne jego walory, a takie ma. Film na płaszczyźnie fabuły może się wydawać niejasny i w wielu momentach żałosny jednak zasługuje na pochwałę np. za zdjęcia. Do realizacji nie została użyta statyczna kamera typu IMAX używana w 99% produkcji. Mamy tu nagranie "na bieżąco" z miejsca zdarzenia, widz może odnieść wrażenie, że ogląda film dokumentalny. Ja będąc na tym filmie w kinie też nieżle się uśmiałam, szczególnie podczas sceny końcowej na strychu gdzie jest ujęcie na wychudzoną dziewczynę w przepasce na biodrach. W tym momencie ktoś krzyknął na sali: ''O! Jezusa znaleźli" i rozległ się szeroki brecht;) Ale cóż, w dobie coraz gorszych niestety horrorów pozostaje nam brać to co nam oferują reżyseży i scenarzyści i albo dalej narzekać albo wziąść sprawy w swoje ręce i stanąc po drugiej stronie kamery mierząc się z demonami filmu grozy;)

Zgadzam się. Ale bardziej od REC'a podabał mi się Blair Witch. Ten film był naprawdę niezły. Druga część niestety nie była już tak dobra. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach sprawdzają się filmy grozy oparte na autentycznych wydarzeniach. Egzorcyzmy Emily Rose zapoczątkowały nowy wymiar strachu, który został oparty na realności. Strach spowodowany myślą, że i mnie może się to przytrafić, że i na mnie pan ciemności położy ręke. Ile razy spotykałem się z ludźmi, którzy twierdzili, że po obejrzeniu tego filmu bali się godz. 3, że bali się własnego cienia. Wydaje mi się, że takie właśnie filmy mają szansę wypromować kino grozy. Ludziom już znudziło się oglądać zombii czy inne maszkary.
Słyszałem ostatnio, że planują nakręcić remake The Thing. Pytam się po co. Ten film był na tyle obrzydliwy, że naprawdę nie trzeba kręcić nic lepszego. I był naprawdę dobry, pod względem klimatu niebo w gębie. I to bez zastosowania najnowszych efektów audio-wizualnych. Nie pamiętam kto to mówił, ale gdy wychodził Silent Hill 2 na konsole jeden z producentów powiedział jedno bardzo ważne zdanie: "Najstraszniejsze jest to, czego nie widać". Dzisiejszy reżyserzy kina grozy chyba o tym zapomnieli. Zagrożenie jest najlepsze wtedy, kiedy widz wie że coś tam jest, słyszy to, ale nie widzi. Wówczas jego wyobraźna zaczyna szaleć, jego własny mózg podpowaida mu to, czego on sam najbardziej się boi, nawet jeśli sam o tym do końca nie wiedział. Właśnie takich filmów mi brakuje, filmów bez hektolitrów krwi ala Tarantino, bez kupy wypruwanych flaków, bez sterty nie wiadomo jakich potworów, ale z ciekawą fabułą i mocnym klimatem, który posiadały kultowe stare horrory. Efekty specjane niech zostaną w filmach fantasy czy Sci-fiction. Japończycy udowodnili, że mimo iż film był niskobudżetowy robił naprawdę dobre wrażenie. Pozdrawiam.

Dokladnie. Jak dorwalam sie do Silent Hill 2 jest w tej grze to czego brakuje wspólczesnemu filmowi grozy. podobnie jest w The Suffering. Przez ta gre balam sie chodzić nawet do kibla. Myslalam że zaraz coś mi wyskoczy spod podlogi z haczykami i strzykawkami. Jednak moze i niektórzy wzorują sie wlasnei na tym co powiedzialeś Samael. Najstrasnziejsze jest to czego nei widać ale Amerykanei i wogoel filmowcy tak lubią przedobrzać że wychodzi z tego bądźmy szczerzy jedna wielka kupa. Co tyczy sie Blair Witch to fakt 1 to miala klimat. Ludziom lansowal sie mózg jak nei wiem co. Ja 2 część oglądalam i moje kolezanki sikaly po nogach a ja ziewalam. Cóż ja oglądam horrory od 4 roku życia. Respect dla mojej mamy która mi je puszczala.

"Rec" jest rzeczywiście zbliżony do "Blair Witch Project" i śmiem twierdziś, że reżyser "Rec" ściągał lub przynajmniej wzorował się na tym filmie. Mnie osobiście ani "Blair..." ani "Rec" nie przypadły do gustu, jednak na "Kwarantanne" tak czy śiak pójdę, choćby z ciekawości co też hiszpańskie kino grozy nam znowu zafunduje. Co do horrorów inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami to masz rację Samael, one są przyszłością horroru bo odwołują się do zakorzenionej w tradycji koncepcji realnego zla istniejącedgo pod postacią szatana, upadłego ducha. Ludzie nie boją się już wymyślnych tortur jednak świadomość, że celem demona, (w którego istnienie przecież wierzy większość ludzi) jest przywieść czlowieka do zguby i potępienia i fakt że każda dusza jest zagrożona budzi nieodzowny lęk. Jest jednak problem, bo nie co dzień zdarzają się takie przypadki jak np. opętanie Emily, więc co robią reżyseży? Powielają w kółko ten sam schemat, który w końcu przestaje do nas, odbiorców docierać w bezpośredni sposób i w efekcie i tego przestajemy się bać. Kino grozy stoi w tym momencie nad przepaścią i jeśli zrobi choć najmniejszy krok do przodu po prostu w nią wpadnie. Jak więc pomóc horrorom? Podobał mi się cytat, który przytoczyłeś; "Najważniejsze jest to, czego nie widać". Być może ta sentencja jest kluczem do rozwiązania powyższego pytania? Bo jeśli czegoś nie widzimy i nie wiemy jak to wygląda zaczynamy tworzyć w swojej głowie własny scenariusz i jak napisałeś "mózg podpowiada to czego najbardziej się boji". Do podobnych konkluzji dochodzi autor książki "Filozofia horrou" Noel Carrol, bardzo polecam tę pozycję dla osób zainteresowanych działaniem filmu grozy. Zgadzam się również z Tobą iż Japończycy pokazali klasę realizując doskonałe obrazy za niewielką cenę, by wymienić "Tunel" lub "Telefon" (ten ostatni ubóstwiam, lepszy niż "Ring", polecam).

Slyszalam że ludzie sikali po nogach na Kwarantannie.

A ja myślałem, że "Kwarantanna" jest produkcji amerkańskiej. I jest dokładnym remake "REC", ale może coś źle przeczytałem. Dzięki za polecenie ciekawej lektury, na pewno skorzystam. "Telefonu" nie oglądałem, więc trzeba będzie go skombinować. Pozdro serdeczne.

Tnel widzialam. A Telefon musze spróbować. Zastanówmy się jednak nad tym claym mrokiem w horrorach. Gdyby to byl replay np. SH Origin? Cala gra jest tak ciemna że jak sie ustawi rozjasnianie ekranu to sie popsuje jej klimat. Np. Pila 3 (cala serie pil robil chyba jakiś zboaczeniec i poapraneic który nei mial pomyslu na film) jest ciemna mroczna nudna i dluga i komplenite nic z tego nei wynika. Moja mama ziewala jak by się rpześcieradlo darla i w polowie filmy wyszla z kina twierdząc że zaraz zdechnie. Moja mam zachwala film Piętno reżysera Takashi Mikke. To ten film z Serii Mistrzowie Horroru. Cóż film ten film byl po prostu chory. Dzisiejsze horrory najczęściej takei są. Po prostu chore i tyle.

A mnie "Piła" się podobała. Nie było to może jakieś wilekie kino grozy, ale przy innych bublach, które współcześnie wychodzą film godny obejrzenia i polecenia. Nie wiem jak V, bo jeszcze nie oglądałem, ale sądze, że nie będzie gorsza niż poprzednie części. O ludziach grających w SH również się mówi, że są chorzy. Że powinni udać się do psychiatry. Większość ludzi nie może sobie wyobrazić, że przy tego typu grach również można się nieźle rozerwać. SH: Origins trochę mnie rozczarował. Nie czepiam się grafiki, bo jak na przenośną konsolę PSP i tak była bardzo dobra. Ale myślałem, że jak wydają konwersję na PS2 to jednak ją trochę poprawią, a tym czasem lipa. No ale cóż, jest jak jest, i tego się nie zmieni. Klimat rzeczywiście dobry, nawet bardzo dobry, choć wolałbym ujrzeć w akcji SH3, szczególnie altenatywny Brookheaven Hospital. SH: Homecoming strasznie mnie rozczarował, i to pod każdym względem. Wracając do filmów to horrory powiny być mroczne i tajemnicze. Dzisiaj z tym mrokiem jest różnie, i rzeczywiście ciężko jest znaleźć dobry horror posiadający ten, jakże ważny element. Pozdro.

Mnie też "Piła" się podobała, w zasadzie obejrzałam każdą część po kilka razy (oprócz piątki - tylko raz) za to w stosunku do "Piętna" to się nie zgodzę. oprócz brutalnych scen aborcji, które przecież nie wynagrodzą całego kiczu filmu, obraz Takashi Mikke był do bani. Na żadnym chyba filmie się tak nie spłakałam ze śmiechu. Żal to dodawać do serii "Mistrzowie Horroru" zwłaszcza że obok są nazwiska takich reżyserów jak John Carpenter i Mick Garris na przykład.

Mnie sie ten film nie podobal tylko mojej mamie. A ona ma dziwny gust. Wczoraj bylam na lustrach. Cóż darlam sie troche na tym filmie ale to pewnie rpzez efekty jakei są w kinie. Glośne to wszystko itp. Motyw z rozerwaniem sobie geby na pól zawzięte od tego filmu z marionetkami i oczywiście od klatwy. Ale tutaj to bylo widac jak lasce pęka dolna szcżeka jak ją to rozrywa. Film ciekawy naprawdę. Nie ziewalam na tym filmie i ciekawie sie go oglądalo. Wląsnie godne uwagi są tez moim zdaniem Bagno i ten film o marionetkach nei pamietam tytulu ale przerazil mnie ten film. Jakieś światelko we świecie horrorów godnych obejrzenia. Mnie Pila znudzila po 2 cześci. Czekalam na nią z neicierpliwością ale po 3 mialam już doscyć. Tobrze ze jest V częsci myślalam ze sie tak rozpędzą jak z gwiezdnymi wojnami albo z harrym potterem :P

"Harry'ego Potter'a" czytałam i oglądałam zaledwie jedną część i więcej nie dałam rady...;) Jeśli ktoś ogląda oprócz horrorów parodie filmów grozy to polecam  oczywiscie "Straszny Film" i "Egzorcyste 2 i 1/2". Fajnie się porównuje potem parodię do oryginału;) "Straszny Film V" ma już zwiastuny na You Tube. Polecam, nieżle się zapowiada;) Jeśli chodzi o książki dotyczące horrorów to możecie klikać wątek "Książki" na Offtopic, zamieścilam tam kilka pozycji o horrorach i ogólnie o filmach. Osobom zainteresowanym horrorami od strony książkowo-teoretycznej polecam zaznajomienie się z kierunkiem w sztuce filmowej nazywanym ekspresjonizmem niemieckim jest on poprzednikiem horroru i to z niego właśnie wywodzi się ten gatunek;)

Zgadzam się co do tych parodii ;) Można się na nich pośmiać.
Co do Harrego Pottera, to książek nie czytałam, za to oglądałam filmy ;) i jak już mogłyście przeczytać wcześniej, ja uważam, że film jest genialny za to Samael ma na temat ekranizaji jak najgorsze zdanie :D Do tego nie lubi Daniela Radcliffa a ja uważam, że w roli Harrego jest świetny, taki uroczy chłopaczek ;) Gdyby nie Daniel, to tylko Samaela widziałabym jako odtwórce Harrego, bo Ich wzajemne podobieństwo jest uderzające :D:D:D Jeden i drugi umie czarować :P

Danulka :rolleyes: :shy:

Harry Potter to chyba najlepsza rola Daniela, ale nie będę się wypowiadać w tym temacie bo na prawdę widziałam tylko jeden film z tej serii. Poza tym wolę komentować coś na czym się znam (tak mi się przynajmniej wydaje;) i co na prawdę lubię czyli horrory;) i wszystko co z nim związane. Jeśli zaś chodzi o inne gatunki to jak już wspomnialam - służę pomocą;) i bardzo lubię pomagać  w kwestii filmów czy ludzi kina;) Więc jeśli coś to walcie śmiało, chętnie pomogę;) Oferuję pomoc od kina niemego do współczesnego oraz od braci Lumiere do Pedro Almodovara i dalej;) Mam rozszerzoną historię sztuki i wiedzę o filmie więc pisanie postów w tej kwestii sprawia mi jedynie przyjemność;)

Danulko Perełeczko, przekroczyłaś tym postem wszystkie granice jakie tylko można było przekroczyć!!!breakpc2 Że ja niby jestem podobny do tego kmiota, pytam się z której strony. Dla Twojej wiadomości spytałem się dziewczyn od siebie z roku czy jestem podobny do tego wypłocha. Odpowiedź brzmiała jasno i wyraźnie, NIE. I całe szczęście, bo już myślałem, że może to być prawda. Wiem, że ma fisia na punkcie Daniela, choć naprawdę nie wiem dlaczego. Jest tylu innych fajnych, młodych aktorów, a Ty musiałaś wybrać sobie akurat tego angileskiego fleja i flegmatyka. I cały czas tylko Daniel, Daniel, Daniel. A wiesz dobrze, że działa on na mnie jak płachta na byka. Teraz jeszcze jestem opanowany, ale jak zobaczę podobny post tej treści to stanę się Etną podczas erupcji!!! A uwierz mi, lepiej nie budzić we mnie bestii.

A wracając do reszty Twojego postu, to krytykuję tylko Zakon Feniksa, reszta była ok. Książka była długa, ale to nie zmienia faktu, że przez innowacje tego kretyna film stał się lipą nad lipami. Do książki mu daleko, a do dobrego filmu jeszcze dalej. No, to chyba tyle. Mam nadzieję, że nie ujrzę już postów tej treści, gdyż bardzo mnie bulwersują. Pozdro

Skarbie, to wspaniale, że aż tak dokładnie wyjaśniłeś swoje zażalenia jakie masz do Daniela :D Ja chciałabym tylko tak nieśmiało zaznaczyć, że napisałam, iż Ty jesteś podobny do Harrego a nie do Daniela Radcliffa :D Nawet podkreśliłam, że umiecie tak pięknie czarować: Ty i Harry, bo Daniel tego nie umie ;) A co do podobieństwa i opinii Twoich koleżanek, to zaznaczę jedynie, że one nie umieją dostrzec w Tobie tej głębi i magii, którą ja widzę bardzo dokładnie :D:D:D Mam własnego, prywatnego Harrego Pottera, czy tego chcesz czy nie :D Ja będę Twoja Hermioną buzki a Perełeczką na pewno buzki w ostateczności Calineczką buzki

Danulka :rolleyes: :shy:

Chyba chcesz mnie do grobu wpędzieć. Książeczek nie czytałaś, więć nie wiesz do końca jaki HP miał charakter. Uwierz mi, wcale nie był taki różowy. Przy najbliższej okazji pożyczę Ci całą siódemkę, i sama się przekonasz że mam rację. Poza tym, jeśli już mowa o magii to wyznaję tylko mroczna jej odmianę. Uroki też potrafię rzucać, więc pilnuj się Hermiono czy Calineczko, Lord Samael NADCHODZI!!!

P.S Przypomnę Ci, że ten temat jest o horrorach. Załóż temat HP i tam się będziemy kłócić, bo wątpie, że reszta cudownych Pań chce to czytać. A najlepiej pogadajmy o tym na prywatnych kontach. Wiesz co mam na mysli:D

Samael66 napisał:

Chyba chcesz mnie do grobu wpędzieć. Książeczek nie czytałaś, więć nie wiesz do końca jaki HP miał charakter. Uwierz mi, wcale nie był taki różowy. Przy najbliższej okazji pożyczę Ci całą siódemkę, i sama się przekonasz że mam rację.

No ja wiem, że Harry nie jest różowy - tak jak Ty :D Już nic więcej nie powiem :D
Masz rację, że to temat o horrorach - ale to jak najlepsze miejsce, żeby Ci coś takiego pisać, bo dla Ciebie takie moje teksty to prawdziwy horror, więc jesteśmy w dobrym wątku :D
No, ale dziewczyny, żebyście już nie musiały czytać naszego spierania, to ja już nic nie będę pisała nie związanego z tytułowym gatunkiem filmów :D
Mimo to ja i tak uważam, że "kto się czubi ten się lubi" :D:D:D

Danulka :rolleyes: :shy:

E tam Daniel to Danil. Zagral w Poterze potem się rozebral w teatrze pomachal przyrodzeniem i na tym się skończylo. Nie ma co debatować. Wczroaj oglądalam the Mist kinga. Nie mam zamiaruu już go nigdy wiecej oglądać. Nie pdoobal mi się. Wole The Fog

No dobra, zostawmy Daniela i jego czary. Lepiej pogadajmy o horrorach. Oglądał ktoś "Omena" z 1976 roku? Slyszałam że ma być parodia w "Strasznym filmie V". Albo "Węże w samolocie", tego nie oglądałam - da ktoś streszczonko;)?

A nie wiem o parodiach a Omen z 76. Ahhhh klasyka to się fajnei ogląda a nie replay co zrobili. Kaszana. Ale powiem tak przerażajace horrory są z dziećmy w roli glównej. Troche makijazy ich zla mina i koniec :D

Motyw dzieci wykorzystany byl w "Ringu" "Klątwie" wspomnianym już "Omenie" i mie powiem na mnie zrobił niezgorsze wrażenie. Najlepszy był "Omen I i II". W III z dorosłym Damianem i w IV z jego damskim odpowiednikiem nie był już taki porywający.

IV to pomylka totalna a to III to tez fakt ponadot nei lubie tego aktora który gral Damiana

oglądalam Omen I i II  i podobalo mi sie :D a tych dokretek juz nie widzialam,ale jak widze nie wiele stracilam :P

Niewiele. I nie oglądaj chyba ze chcesz sie zanudzić na śmierc albo usnąć :P

Dokładnie;) Usnąć to można z pewnością. III i IV to coż w stylu antyrewelacji z cyklu bajek o nadchodzącym antyrchyście. Tak nawiasem Shad, kto grał Damiana?

On gral tez w Jurasic Park facio zwie się Sam Neil :)

Ach! Teraz już kojarzę;) Ale nie powiem, dzieciak miał demoniczne zacięcie i nawet taki "diabelski" wyraz twarzyczki;)

Cóż niektózy rodzą sie z takim urokiem osobistym :D

Ładny mi urok;) Ja tam za taki dziękuję;)

Ha, ha, ha :D :D :D :D Rzuciła mi się wczoraj na oczy wspomniana wcześniej "Kwarantanna". Przez moje niedoinformowanie w kwestii tego filmu straciłam ponad godzine czasu, kase na popcorn, i paczkę chuseczek higienicznych :D Ten "fenomen" okazał się tandetną, amerykańską pdróbką "Rec". Przez cały film płakałam ze śmiechu. Ledwo odsapnęłam po hiszpańskiej nowości a już Amerykanie rzucili na warsztat remake. Zadziwiające jest, że za oceanem przerabia się filmy z szybkością wybuchu bomby atomowej :D Reżyser J. E Dowdle przez większość filmu wiernie podąża za oryginałem. Z minuty na minutę kamera zaczyna się coraz bardziej trzęść a widz denerwować straconymi pieniędzmi na bilet i czasem. Jedyny plus jaki znalazłam to odtwórczyni roli Angeli - Jennifer Carpenter, która okazała się być bardzo wierną przerażoną reporterką, nabywając doświadczenia w wydawaniu dzikich jęków i wrzasków na planie filmu "Egzorcyzmy Emily Rose" :D Robiąc tą hollywoodzką szopkę na halloween Amerykanie oparli się na swoich wcześniejszych dokonaniach, czyli historii o leśnej wiedźmie "Blair With Project". Gdy więc dzisiaj Hollywood produkuje takie filmy możemy mieć jedynie pretensje, by zamiast trzęść kamerą zaczęli trzęść portkami widzów :D :)

Dracoola edytuj te neiszczesne posty prosze cię.

ja szczerze mowic nie ogladam horrorow... bo mi sie potem glupoty snia takie ze szok! jakbym wam opwiedzila to byscie pomyslala ze jakas psychiczna...

Ja nie mam żadnych koszmarów po horrorach :P
Uwielbiam je :D
Umarłabym bez tego gatunku :P:P

ja wrecz przeciwni.. choc jak raz ogladalam z rodzixcami horror to zamiast sie bac to sie smaialm :P:P:p

Dla mnie kino bez horrorów nie istnieje :P:P:P
Slashery górą!!! :P:P:P:P

Tak! Kocham horrory :P i nic mi sie nie śni :P
We wakacje jak mam czas to oglądam horrory masowo. Czasami sie jakieś inne filmy trafią :P
Ale nie ma to jak dobry horror. Nie jestem takim znawcą :P jak ty Draco :P Ale lubie je oglądać :P
Ale nie sama. Wole z przyjaciółkami. Najlepiej ogląda mi się z moim tatą :P jakoś wtedy mniej sie boje :P
Boje sie zazwyczaj podczas oglądania. Jak sie skonczy film, to tak jakby mi przechodzi :P

Ja oglądam sama bo wszyscy się boją :P:P:P
A jak juz znajomi przyjdą to nie mogę z nimi oglądać bo rozprasza mnie to że oni się boją :P:P:P
Przed chwilą obejrzałam "Bekarty diabła" - spodziewałam się czegoś lepszego ;)
Jagoda, napisałaś, że nie ma to jak dobry horror - racja, tylko że już takich nie produkują :P:P:P
Obejrze sobie "Antychrysta" Larsa von Triera to może się jakoś ożywię :P:P:P
Słyszałam, że ten film to niezła patologia ;)

o matko... :o  ja cie  podziwiam, serio... aj to bym na krzesle padla ze strachu  boisie :strach:

Pewnie gdybyś oglądała horrory bez przerwy od 11 lat to też byś tak szalała na ich punkcie jak ja ;)

Ja ostanio oglądałam Amitivil (wiem ze błędy ale co tam :D :P) i powiem szczerze jakoś mnie nie wzruszył...oczekiwałam całkiem innego zakończenia... :( wolałabym gdyby wszyscy zgineli :D i wogóle :P Nieźle sie uśmiałam jak oni przechodza do konkrtóe (ten teges) i wysi nad nimi dziewczynka :P

Mój ukochany film!!!!!!!!!!!!!!!
Też nie lubię horrorów z happy endem :P:P
Fajna scenka jak ta opiekunka siedzi w szafie z tą dziewczynką, która ma dziurę w głowie :P:P:P
Co do nazwy filmu to spójrz pod mój avatarek tam masz nazwę :P:P:P
"AMITYVILLE" :P:P:P:P:P

wiesz ja tak nie moge poprostu horrorow ogladac choc chce... :/  ma zbyt bujna wyobraznie... a horrory z happy endem musza byc bez sensu nie ogladalm ale tak mi sie wydaje ;)

Nie wszystkie horrory z happy endem są bez sensu :P:P Ale ja wolę te kończące się źle :P:P:P:P
Wiesz, nie zawsze bujna wyobraźnia wpływa na oglądanie horrorów, ja mam na to swoją małą filozofię nawet :P:P:P

tak nie zawsze, ja mam bujną wyobraznie, i jakoś horrory oglądam ... o a lubie teksańską masakre piłą mechaniczną :P Na końcu jest fajna scenka . Jak jedzie samochodem ta laska a on styłu za nia :P haha ja już myślałam ze sie uratuje i do taty: Tata widzisz, kolejne szcżesliwe zakończenie. A tata: No takie już te filmy są. I po chwili: Widzisz Jagoda, a jednak sie pomyliłaś :P

Mówisz o "Teksańskiej Masakrze Piłą Mechaniczną:Początek" - kocham całą serię :D
To moja ulubiona trylogia horrorów obok trylogii "Boogeymana" :P
Obejrzyj sobie jeszcze tą oryginalną "Teksańską ...." z 1973 roku :P:P Końcówka też wymiata :P
A w "Boggeymanie" jest fajny motyw jak klientka wydłubuje sobie robaki z ran skalpelem :P:P:P:P:P:P

Ooo no to musze koniecznie zobaczyć...
Oglądałaś Wzgórza mają oczy 1 i 2? Lubie takie filmy gdzie na okrągło sie coś dzieje i film trzyma w napięciu... :P

wzgorza maja oczy... cos mi to mowi... o czym to?

o takich mutantach co jedza ludzi :P

o fuuuu!!! ja też lubie filmy co trzymają w napięciu ale żeby obrzydliwe to nie było... a jak żrą w tym filmie ludzi to nie mam co oglądać... :p

a ja sobie kiedys ogladne :p haha ale bedzie odlot, sie usmieje troche :p

hehe, no czy smieszne to nie wiem, ale lubie ten horror. Jak oglądałam z kumpelami, to ledwo sie film zaczął one już ze strachu krzyczały :P a ja siedzialam miedzy nimi haha ogłuchłam :P

Pewnie, że oglądałam :D
I widziałam też tą starą wersję bo ta nowa to oczywiście remake :P:P
Jeszcze fajna jest seria filmów z Freddy'm Kruggerem ;)
I cała seria z zombie :P:P:P:P
"Dzień żywych trupów" jest fajny :P:P:P
Jak ten oficer-zombie czołga się na rękach bo nie ma nóg :P:P:P:P

taakkk oglądałam :P
w najbliższym czasie próbuje obejrzec REC. podobno fajny...wiec mam nadzieje ze mi też sie spodoba. :D

NIEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!
Nie oglądaj tego!!!!
Tania podróba Blair Witch Project!!!!!!!!!!
Ja się uśmiałam w kinie na tym filmie, zero horroru!!!
Oczywiście komuś moiże się spodobać, ale większość ludzi uważa ża to dno ;)
Pisałam o nim gdzieś wcześniej bardzo wyczerpująco więc jak chce Ci się szukać to polecam :P

mhm...to moze gdzieś znajde :P przynajmniej troche sie pośmieje :P

Dawałam szansę temu horrorowi pięć razy i naprawdę nie znalazłam w nim nic fascynującego ;)
Ja od dziś rozpoczynam zabawę z Freddym ;);)
Boże ile ja szukałam tej serii :P:P:P
Nie mogę się doczekać wyliczanki :"(...) eight, nine, ten ... never sleep again ..." :P:P:P
I śmiech Freddyego :P:P:P

:) mam nadzieje ze seans sie uda :P

No ba :D
Pewnie, że się udał :D
Ale nie dałam rady wszystkich części obejrzeć bo nocy by mi zbrakło :P:P:P:P
I jeszcze przez tą głupią burzę mi prąd odłączyli :(:(

U mnie noc była spokojna, żadnej burzy. :P :P Ale byłam tak zmęczona, że usnełam jak Dzidzia :P

A u mnie lało z błyskawicami strasznie :D
Ale przynajmniej była noc jak na seans horrorów przystało :P

wicie moze horroy nie sa smieszne.. zreszta co ja mowie moze-oczywiescie ze nie ale mnie to jakos smieszy no :p serio :p czasem sie tak boje ze szok a czasem mi sie smiac chce :p

Jak to NIE SĄ ŚMISZNE ????
Są i to bardzo :P:P:P
Jak sie trafi taki "Hostel" na przykład to lepiej nie oglądać bez pieluchy bo można gacie oblać :P:P:P:P:P
Albo "Maglownica: Odrodzenie" - to dopiero było śmieszne i naiwne przy okazji :P
Jednak najśmieszniejsze są "Bękarty diabła", "Miasto śmierci" i seria "Mistrzowie Humoru" ..... znaczy tego Horroru ;)

tak...przy tym to sie można popłakać ze śmiechu...oglądałam jeden horror z kumpelą...ale nie wiem jak sie nazywa Oo i dwie ciężarówki rozwaliły człowieka w pół, zastanawiałyśmy sie dlaczego go pod takim kątem rozerwało, a nie pod innym. :P:P

ale dużo miałyście do zastanawiania sie :) brać sie za matme i obliczać kąty, stopnie i coś tam dalej pierdu pierdu... :xD:

haha :D bo mie sie przypomina "de ce plang chitalere" z tym cos tam dalej pierdu pierdu :p a ja kiedys sie smailam jak jakis facet z piekla ayskoczyl z rogami na glowie jak baran jakis :p i to ma byc niby horror???? oczko

W "Bękartach diabła" klientke rozjechała tirówa ;)
Błąka sie po jezdni a tu jep ........ i kupa flaków ;)
Ze śmieszniejszych horrorów jest jeszcze "Smakosz II" ale tam humor bardzo pasuje do całego filmu i w rezultacie całość jest bardzo dobra :D
Ja czekam na Polski Festiwal Horroru - będę miała okazję zobaczyć co wymyślą w "Pile VI" ... Wątpię, żeby coś dobrego im wyszło :P:P

hehe :D u mnie sie dziewczyny klatwa zachwycaja... fajne to??

Hahaha, ja Klątwą strasze moją kumpele..na wycieczce wyła ze strachu...powiedziałyśmy jej ze z lustra wyjdzie amieliśmy w pokoju wielgachne lustro...na dodatek była burza.
Ja tez sie wybieram na festiwal horrorów :D ale nie wiem czy wypali :P
Oglądałam Piłe V no może być :P :P

Mi się Klątwa podobała :D Ogólnie japońskie horrory są w porządku :D
Jeszcze mi się przypomniało - jak nie oglądałyście to polecam Lustra :D Rewelacyjny horror :D
Co do Piły V to strasznie żałosna była dlatego wątpię żeby VI była lepsza :P:P:P
Póki co jeszcze nie skończyłam sagi z Freddym :P:P
To się horrory nazywają ... "Raz, dwa Freddy już Cię ma ..." :P:P:P:P Nie mogę z tą wyliczanką :P:P:P

hahahaha :lol: tylko szkoda ze niewiem o co w tym chodzi :p

To taka wyliczanka - wierszyk. Ludzie ją recytują by ustrzec się przed Freddym :P
Oczywiście to nic nie daje :P:P:P
Bardzo ją lubie, to chyba mój ulubiony tekst z horrorów ;)

hahah :D niezle... kurde przydaloby mi sie te wszystki fimy zobaczyc :)

Podrzuce Ci moje DVD jak skończe :D
Brak mi tylko "Freddy vs. Jason" ale tego nikt ze znanych mi kolekcjonerów DVD nie ma :D
W ogóle nie wiem czy była wersja DVD :P:P:P:P
A oglądałyście sage "Hellraisera"??
Też lubię te filmy :D
Niebawem ma się ukazać XVIII część - jak zwykle zapowiadają że najlepsza, ale XVII była już kiepska więc chyba tylko leją wodę :P:P

Ja niestety nie oglądałam...Dawno nie oglądałam dobrego horroru :/
Dzisiaj oczywiscie po Opolu :D mam zamiar objeżac "Piątek 13"
Ciekawa jestem co to będzie.

Ale tą starą wersję czy remake? :P:P
Mi się bardziej remake podobał :D Byłam niedawno na jego premierze w kinie :D
Fajnie zrobiony :D
Stara wersja też jest w porządku ale wiadomo ... stara :D

No oczywiście remake. :P
Starą wersje już widziałam :P
A więc dzisiaj wieczór mam zaplanowany :P

Super :D Mi się podobał :D
Masz wersję piracką, jak rozumiem? :P:P:P
Ja czekam z utęsknieniem na DVD beczy

tak mam pirata :P
Dzisiaj mam zamiar obejrzeć Boogemena 2....
Mam nadzieje ze fajny.
Oglądałam juz początek i całkiem nieźle sie zaczyna...juz w jednej z pierwszych scen wylatują flaki :P :P
A więc mam nadzieje, że będzie na co popatrzeć :P

Oj będzie, będzie :D:D Mi się strasznie druga częśc podobała :D
Za trójka już kuleje ;)

A ja b. lubię horrory, szczególnie horrory gore :) Tyle, że stało się tak że prawie codziennie oglądam jakis horror i już żaden nie jest mi straszny ;/ Fajne są..ale jakos nie potrafie się bać :|
Np.
The Nightmare on Elm Street
Saw ...to jest fajne, ale momentami nudne troche jak te śledztwa prowadzą ;d
Texas Chainsaw Massacre: The Beggining - najlepsza część teksańskiej masakry moim zdaniem xd
friday The 13th z 2009 r. jest ok tez
The Human Centipede
Amusement

btw. widziałam zwiastun do "The Neighbor " w roli głównej z America Olivo ( lubie tę aktorkę ) ;D i tez zapowiada się na fajny :)

Ogólnie horror to mój ulubiony gatunek filmu :)

Ja wolę thrillery osobiście, ale horrory to mój drugi ulubiony gatunek. Lubię też dramaty wszelkiego rodzaju. Dla mnie film musi mieć to coś. Nie lubię takiego głupiego bezcelowego zabijania się o ile np. Krzyk był fajny to już Krzyk 3 lekka przesada - nakręcili 3 film praktycznie o tym samym. Ciekawy film to np. 'Co kryje prawda' z H. Fordem, choć gościa nie trawie, muszę przyznać, że jest dobrym aktorem. Podobał mi się też 'Wywiad z wampirem' czy 'Mgła'. Razem z siostrą byłam w kinie na 'Remember me' (polskie tłumaczenie tytułu pozostawia wiele do życzenia) z Pattinsonem i muszę przyznać, że wolę go właśnie tam niż w 'Zmierzchu'.

O Sophie :) Mamy zatem sporo wspólnego :D GORE to mistrzostwo wśród podgatunków horroru :)
Jestem mega fanką tych wszystkich filmów gdzie flaki latają po sufitach a krew leje się jak u Quentina Tarantino :) Pozwolę sobie równiez skromnie dodać że jestem znawczynią horroru (tak myslę, choć może "znawczyni" to za mocne słowo :)) Jesli jednak chcesz mnie sprawdzić to zapraszam na mój krwawy blog na Film Web, szukaj mnie pod nickiem CzarodziejkaGore.

Co do "Koszmaru z ulicy ..." mam nadzieję że mówisz o starej wersji z lat '80 bo ten nowy remake to jakieś dno muł i wodorosty :P
Seria "Piły" natomiast była jako taka do 3 części dalej to już żal :P
"Teksańska masakra ..." tu się zgodzę, "Początek" to najlepsza część serii, ja osobiście uwielbiam tą starą wersję Toba Hoopera i remake Marcusa Niespiela.
"Piątek 13" żałosny remake, nie ma to jak oryginał :P Moja dewiza: Freddy i Jason tylko w oryginale potrafią dac w kość :P

Generalnie, ogołociłam już podgatunek Gore :P Obejrzałam chyba już wszystko co ten podgatunek oferuje w związku z czym przerzucam się na mocniejsze Snuffy i Splatterpunk :D tobie też polecam :D

Karolina lubi chyba horrory retro, takie jak "Wywiad z wampirem" i się nie dziwie bo też je bardzo lubię :D Tzn, ten konkretny nawet bardzo :D

Wow dziewczyny!! wy to co innego niż ja!
Ja może obejrzalam tylko jeden horror! ("Piła5")
Nie mogę... jakie wy macie mocne nerwy...:P:P:P:P

Tak Piłę kocham. Co jeszcze? Amityville. Oj tak.
No i oczywiste, że wszystkie dobre stare horrory.
No lubi też Wzgórza mają oczy, Drogi bez powrotu... Klątwa, Ring... zwłaszcza z kumpelami jak sie trzęsą ze strachu. :D

Ja się zarąbiście bawiłam jak byłam w kinie na Antychryście Larsa von Triera. Tłum ludzi, wszyscy myśleli, że to będzie coś o szatanie i lecą do kasy, mało się nie pozabijają o bilety :P A to zupełnie nie o to chodziło w tym filmie :p

To był film tylko i wyłącznie dla fanów tego reżysera ;) Żadnego Antychrysta nie było :D Ludzie zaczęli gwizdać, wychodzić z sal kinowych :lol:
Ale ubaw :P A tyle za bilety zapłacili :P Tarzałam się z radości :P Pod koniec pamiętam, że z zatłoczonej sali została garstka fanów.
Film następnie został ocenzurowany i puszczali go w kinach od 21 roku zycia (za dużo sex szczegółów).

Nienawidze horrorów zawsze potem przez pare miesiecy nie moge spokojnie żyć ( po obejrzeniu )

Nie no mi już przeszło mogę oglądać horrory :P :P :P